Vegeta czy Songo ???

tak bo filmy wedlug mnie sa takie hmm..... zbytnio naciagane jakies nowe dziwne postacie ta bajka z odcinkach byla nie do przebicia Very Happy

eee w serialu bylo wszystko tak przeeeeeeeeeeeeeciagne ze japierdole a w filmach bylo juz lepiej ale przyznam niektore filmy byly hujowe np bio brolly

Filmy to tanie pdróbki nieodwzorujace prawdy z serialu a wkoncu qrwa to jest podstawa a nie te film. wsumie nawet nie wiem czy to nie jest plagiat. ja filmów nie ogladam to nie ma dla mnie sensu. !!!!

________________-
Cossacks game 4fun

ta zreszta filmy wyszly po serialu... zeby podciagnac ogladalnosc. o ile sie nie myle byly one wykonane na prozbe jakis tam kanalow:) nie jestem pewien moze pamiec mnie zawodzi:P albo to bylo chyba tylko do historii trunksa future ^^ w kazdym badz razie i tak wole serial Smile

z filmow chyba tylko 3 mi sie podobaly co byly takie niezle mucki... no ale jezeli ktos bierze sie z nie wiadomo kad to juz nie jest takie fajne bo przez caly film prawie sie zastanawiam co to za typek Razz

hehe a co do tego przedluzenia w serialu hehe to wlasnie o to chodzi bo gdyby w jednym odcinku mieli cala akcje przykladowo frezera zmiescic to by bylo bez sensu:) a tak wciaz podtrzymywane jest to napiecie. najbardziej sie wkurzalem w tym turnieju co vegeta i songo mieli walczyc tak chcialem to zobaczyc az w koncu te debile od babidiego wszystko zjebali Very Happy

dobra no commends bo siem troche rozpisalem a moglbym tak jeszcze wiele napisac... pewnie i tak nic z tego nie szczapicie ^^ owijam w bawelne... lol

czyli wyglada na to ze SERIAL wymiata!

no tak do frezera jeszcze fajne bylo ew cell jeszcze uszedl ale bubu to juz bylo przegiecie chyba ze 100 odcinkow o 1 gosciu no bez przesady

no czemu przeciez bubu mial duzo postaci majin bubu zwykly bubu gruby bubu troche to urozmajicili Razz

na tak ale to 100 odcinkow!!!! Wink

no tak ale przeciez chyba nic nie macie do bubu przeciez on lubil jesc Razz

hehe jak dla mnie to fafnie .. Wink

mi zaczęło sie nudzić przy DRAGON GT ale jeszcze bardziej jak zaczęli powtarzać

[SiW]Bober napisał:

no czemu przeciez bubu mial duzo postaci majin bubu zwykly bubu gruby bubu troche to urozmajicili Razz

wlasnie o to chodzi ze mial tyle postaci, mnie kurwica brala jak ogldalem te serie z bubu, to byla gruuuuba przesada. DBZ bylo fajne jak juz evil napisal do CELLA a potem to juz troszke nuuuudy.

^SLAYER^ napisał:

[SiW]Bober napisał:

no czemu przeciez bubu mial duzo postaci majin bubu zwykly bubu gruby bubu troche to urozmajicili Razz

wlasnie o to chodzi ze mial tyle postaci, mnie kurwica brala jak ogldalem te serie z bubu, to byla gruuuuba przesada. DBZ bylo fajne jak juz evil napisal do CELLA a potem to juz troszke nuuuudy.

no ale jeszcze jak byl majin vegeta i sie nawalal z songiem na macie to tez bylo fajne Wink

jezeli chodzi o mnie to wrecz przeciwnie... mi najbardziej db zaczelo sie podobac od momentu kiedy pokonali freezera ^^ a pierwsze odcinki mi siem nie podobalo poniewaz byly biedne na maxa. a po freezerze niezle zaczelo sie urozmaicanie(bo tak to w kolko to samo sie powtarzalo tylko songo i songo... nic poza nim). nie wiem czy mnie rozumiecie... no ale juz mialem dosc stale ogladania tego samego(styl walki itp). w gt mi sie nie podobalo ze znaczna czesc bohaterow zostala pominieta hmm wlasciwie calos rozgrywala sie glownie z 3 postaciami =/

no tak bo jak pokonali frezera to on przeszedl w ssj Very Happy

i byla masakra jadka w trzy Smile

Songo pokonał freezera już jak był Ssj'otem a Zwanz miał na myśli walke już z Cellem a wcześniej z Andrioidami lol czytaj uważniej co ludzie piszą Twisted Evil